Recenzja: Club Carlson – Radisson Blu Oslo Airport, Oslo

Wprowadzenie

Recenzja: LOT – Salonik biznesowy Polonez oraz Elite Club Lounge, Warszawa

Recenzja: LOT – Klasa ekonomiczna w Dash Q400 Warszawa – Gdańsk

Recenzja: Salonik biznesowy Executive Lounge, Gdańsk

Recenzja: SAS – Klasa ekonomiczna w ATR 72 Gdańsk – Sztokholm

Recenzja: SAS – Klasa ekonomiczna w B737 Sztokholm – Oslo

Recenzja: Club Carlson – Radisson Blu Oslo Airport, Oslo

Recenzja: Salonik biznesowy OSL Lounge, Oslo

Recenzja: Qatar Airways- Klasa Biznes w B787 Dreamliner Oslo – Doha

Recenzja: Qatar Airways- Klasa Biznes w A380 Doha – Bangkok

Recenzja: HHonors – Conrad Bangkok, Bangkok

Recenzja: Club Carlson – Park Plaza Bangkok Soi 18, Bangkok

Recenzja: Club Carlson – Radisson Blu Plaza Bangkok, Bangkok

Recenzja: Cathay Pacific – Salonik biznesowy Cathay Pacific First and Business Class Lounge, Bangkok

Recenzja: Japan Airlines – Salonik biznesowy Sakura Lounge, Bangkok

Recenzja: Qatar Airways- Klasa Biznes w A380 Bangkok – Doha

Recenzja: Qatar Airways – Salonik biznesowy Al Mourjan Business Lounge, Doha

Recenzja: Qatar Airways- Klasa Biznes w B787 Dreamliner Doha – Oslo

Recenzja: SAS – Salonik biznesowy SAS Gold Lounge oraz SAS Lounge, Kopenhaga

 

Do zatrzymania się w Radisson Blu Oslo Airport skłoniła nas stosunkowo wczesna godzina wylotu. Nie chcąc ryzykować komplikacji związanych z potencjalnymi opóźnieniami lotów do Oslo, wybraliśmy opcję przylotu dzień wcześniej i noclegu w okolicach lotniska. Dla takich właśnie sytuacji hotel ten jest idealny.

Dzięki uprzejmości (dziękujemy, Panie Wojciechu!) znajomego pracownika sieci Carlson Rezidor, korzystając ze stawki „Family and Friends”, rezerwujemy hotel i już nie możemy doczekać się wizyty – widoki z okna, które widzimy na zdjęciach w internecie, są dla avgeeków (fanów lotnictwa) nie lada gratką.

Do hotelu trafiamy późnym popołudniem. Z terminalu lotniska Oslo Gardermoen wiedzie zadaszona, króciutka ścieżka. Przed obrotowymi drzwiami hotelu wita nas kolejka lotniskowych wózków bagażowych. W samym hotelu, przy stanowiskach check-in kolejka – i jest to stałe zjawisko w tym hotelu. Nie ma się czemu dziwić – w końcu to duży (500 pokoi) hotel przy największym lotnisku Norwegii. Działania obsługi są bardzo sprawne i już po zaledwie kilku minutach mamy klucze do pokoju 6210. Szóste, najwyższe piętro hotelu zwiastuje dobre widoki. Wspaniale!

Pokój 6210 okazuje się być apartamentem ze świetnym widokiem na terminal lotniska. Pokój jest duży, podzielony wyspą z obrotowym telewizorem i minibarem na część dzienną i sypialnię. W części dziennej do dyspozycji mamy stół z 4 krzesłami, rozkładaną, dużą kanapę, stolik kawowy, fotel oraz szafkę-wyspę z minibarem. Część sypialna to duże, wygodne, bardzo miękkie łóżko typu king, szafki nocne z gniazdkami elektrycznymi, fotel oraz otomana. Całość uzupełnia wielki telewizor, który w miarę potrzeb można obracać tak, aby oglądać go w sypialni bądź pokoju dziennym.

Łazienka jest stosunkowo mała, ale zupełnie adekwatna – z wanną i prysznicem, umywalką, toaletą oraz wielkim lustrem. Oczywiście znajdziemy w niej komplet niezbędnych kosmetyków.

Sam pokój, jak przystało na Skandynawię, jest bardzo przestrzenny i wyposażony we wszelkie niezbędne udogodnienia, ale bez zbytniego przepychu i zbędnych dodatków.

Jako wstawkę dostajemy list, owoce oraz butelkę wody.

W hotelu znajdziemy też niewielką, jak na tej wielkości obiekt, ale bardzo dobrze wyposażoną siłownię (bieżnie, rowerki, wiosła, ciężary, maszyny, ale i miejsce oraz przyrządy do gimnastyki). Ciekawostką jest symulator golfa, w którym za 200NOK (ok. 100zł) za godzinę możemy poćwiczyć uderzenia.

Śniadanie w Radisson Blu Oslo Airport serwowane jest od godziny 5 do 9.30 (w weekendy do 10.30) w formie bufetu. W bufecie do dyspozycji mamy dania ciepłe – kiełbaski, jajka na miękko lub twardo oraz naleśniki. Resztę dań ciepłych – omlety, jajecznice i inne dania z jajek, ziemniaczki, pomidorki, bekon itp, można zamówić z karty. Zimny bufet oferuje ryby (śledzie, łosoś), wędliny (szynki, salami itp), sery (biały, żółty, słynny norweski brązowy), warzywa i owoce. Oczywiście jest również muesli, soki, smoothie, duży wybór pieczywa, słodkich wypieków oraz szeroki wybór kaw i herbat.

Sala restauracji śniadaniowej jest spora, ale biorąc pod uwagę wielkość hotelu, oraz ilość porannych lotów z Oslo – można się spodziewać, że bywa zatłoczona. Ponieważ zjawiamy się na śniadanie dość wcześnie, sala jest prawie pusta.

 

Radisson Blu Oslo Airport jest świetnym hotelem, jeśli potrzebujesz noclegu przed lotem z lotniska Oslo Gardermoen następnego dnia. Zarówno pokój, śniadanie jak i wszystkie inne cechy hotelu (np. możliwość wjazdu lotniskowym wóżkiem bagażowym pod sam pokój) powodują, że cel do jakiego został stworzony spełnia wyśmienicie. Wszystkim potrzebującym noclego przed porannym lotem z Oslo możemy ten hotel szczerze polecić.

Radisson Blu Airport Hotel Oslo Gardermoen

Adres: Hotellvegen, 2061 Gardermoen, Norwegia