Skip to main content

Recenzja: British Airways – Klasa Ekonomiczna Premium (World Traveller Plus) w Boeing 777 i Boeing 787 Dreamliner Londyn – Dubaj – Abu Dhabi – Londyn

Linie: British Airways

Lot: BA 105

Trasa: LHR – DXB

Samolot: Boeing 777

Klasa: Y+ (ekonomiczna premium)

Czas planowy: 8.40 – 7.45

 

Ta historia zaczyna się tak samo jak wiele innych naszych przygód lotniczych – niespodziewanie, w czeluściach internetu pojawiła się oferta, której trudno się oprzeć. Tym razem okazyjna oferta lotów w klasie World Traveller Plus (Premium Economy) oferował flagowy przewoźnik Wielkiej Brytanii – British Airways. Tak się akurat złożyło, że bilety na podróż z Madrytu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich oferowane są mniej więcej o połowę taniej niż bilety w klasie ekonomiczne z Warszawy do Dubaju na pokładzie linii Emirates. Co ciekawe, przelot w klasie ekonomicznej premium (World Traveller Plus) był w tej promocji tańszy, niż najtańsza taryfa w klasie ekonomicznej. Kto odmówiłby takiej okazji? Podjęcie decyzji ułatwia nam fakt, że mamy w planie wizytę w Madrycie, jako punkcie startowym dla lotu do Brazylii. Dlaczego by więc nie upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu i za jednym razem nie odwiedzić Brazylii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich? Bez dłuższego deliberowania – rezerwujemy bilety.

Lotnisko w Madrycie

Po przylocie z Brazylii mamy kilkugodzinną przerwę, którą postanawiamy spędzić w Hilton Madrid Airport. Po kilku godzinach relaksu, wracamy na lotnisko, aby odprawić się na nasze dalsze loty. Odcinek z Madrytu do Londynu pokonujemy na pokładzie szerokokadłubowego Boeinga B777-200 British Airways w klasie ekonomicznej. Lot ten to ciekawostka europejskiego lotnictwa – samoloty szerokokadłubowe na tak krótkich trasach zdarzają się na Starym Kontynencie niezmiernie rzadko. Dodatkowym plusem był dostęp do darmowego internetu Wi-Fi podczas lotu.

Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 777 – boarding w Madrycie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 777 – fotele
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 777 – dostęp do sieci wifi na pokładzie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 777 – dostęp do sieci wifi na pokładzie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 777 – podejście do lądowania na lotnisku London Heathrow (LHR)

Po krótkim transferze i biegu przez terminal piąty na głównym londyńskim lotnisku docieramy do bramki, gdzie odbywać się będzie za chwilę boarding naszego kolejnego samolotu. To również Boeinga B777-200, którym polecimy do Dubaju. Proces wejścia na pokład jest uporządkowany, ale bardzo powolny.

Układ siedzeń w kabinie World Traveller Plus na pokładzie Boeinga 777 to 2-4-2. Mimo braku możliwości bezpłatnego wyboru miejsca na etapie rezerwacji, odprawiając się on-line udaje nam się zająć miejsca w sekcji pod oknem. Jest tu zdecydowanie bardziej prywatnie, niż w środkowym rzędzie z czterema siedzeniami. Kabina ekonomiczna premium jest pełna, a w odróżnieniu od lotów liniami Emirates, gdzie znaczna część pasażerów tylko przesiada się w Dubaju na dalszy lot, tutaj dla niemal wszystkich pasażerów port docelowy jest przystankiem końcowym – głównie jako destynacja wakacyjna.

Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – fotele

Fotele w klasie ekonomicznej premium British Airways są niemal identyczne jak te, które oferuje w tej klasie LOT Polish Airlines w „Dreamlinerach”. Jest to wygodne miejsce na niezbyt długi przelot (<10h), choć nieco twardy i bez udogodnień takich jak elektroniczne sterowanie pozycja fotela (tylko mechaniczne ustawienia). Fotel jest oczywiście większy niż ten w klasie ekonomicznej, szerszy, z większa ilością miejsca na nogi, a nawet małym podnóżkiem wbudowanym w fotel przed nami. Mimo wszystko, fotele te mają też kilka wad, z których największa jest trudność z wyjściem i wejściem z powrotem na swoje miejsce, jeśli pasażer przed nami postanowi odchylić swój fotel do pozycji półleżącej.

Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – fotel, ekran rozrywki pokładowej i schowek

W założeniu, klasa World Traveller Plus na pokładach samolotów British Airways ma być dosłowną hybrydą klasy biznes i klasy ekonomicznej. Co to w praktyce oznacza? Oprócz faktu, że do dyspozycji mamy inny fotel, cała reszta serwisu jest w połowie z klasy biznes (jeden z posiłków), druga zaś z klasy ekonomicznej (drugi posiłek, oznaczony często jako light meal lub snack).

W praktyce, po wejściu na pokład i zajęciu miejsca został nam zaoferowany welcome drink (woda, wino musujące), oraz wilgotny ręczniczek. Jeszcze przed wylotem załoga rozdała nam też krótkie menu dań serwowanych chwilę po starcie. Przed posiłkiem odbył się serwis napojów z wózka, z pełną ofertą od wody, napojów gazowanych i soków, poprzez piwa i wina, na mocniejszych trunkach kończąc. Jedzenie serwowane jest na tacy, z wózka. Tym, co nas najbardziej zaskoczyło był fakt, że jedzenie było smaczne. Bardzo szczerze, ani Wielka Brytania, ani tym bardziej jej narodowy przewoźnik nie słyną z jakości swojej kuchni. Załoga nie spieszyła się z serwisem, nie była też nadto życzliwa, uśmiechnięta czy uprzejma. Po skończonym posiłku upłynęło jeszcze sporo czasu, zanim brudne naczynia zniknęły z naszych stolików. Kolejny serwis z napojami, również niespieszny, był preludium do wygaszenia świateł w kabinie i pożegnania pasażerów na większą część lotu.

Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – napoje powitalne
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – menu
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – przekąski i napoje
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – kolacja
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – kolacja
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – kolacja
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – kolacja
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – kolacja
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – kolacja
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 777 – serwis – kolacja

Na około godzinę przed lądowaniem nastąpiła druga część serwisu, tym razem wprost z klasy ekonomicznej. Pasażerowie w premium economy otrzymali papierowe pudełka z przekąskami śniadaniowymi. Na 40 minut przed lądowaniem kapitan poinformował pasażerów o postępach lotu, pogodzie i czasie w porcie docelowym, a także przewidywanej godzinie lądowania. Na lotnisku w Dubaju byliśmy niemal o czasie.

Dubai – Burj Khalifa

 

Linie: British Airways

Lot: BA 72

Trasa: AUH – LHR

Samolot: Boeing 787

Klasa: Y+ (ekonomiczna premium)

Czas planowy: 2.05 – 6.15

 

Lot powrotny, na trasie z Abu Dhabi do Londynu odbywamy na pokładzie Boeinga 787 Dreamliner w wersji oznaczonej symbolem 9. Kto choć raz miał okazję odwiedzić lotnisko w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich wie, że większość polskich lotnisk regionalnych jest bardziej przyjazna pasażerom niż to właśnie miejsce. Jako, że nasz lot powrotny to rejs typowo nocny (planowy start o godzinie 2:05), zmęczeni jeszcze przed startem pasażerowie z trudem poddają się dość osobliwym procedurom przygotowującym do boardingu. W przypisanej naszemu rejsowi, satelickiej sali odlotów panuje chaos i poddenerwowanie. Wejście na pokład jest kilkukrotnie opóźniane, bez żadnych informacji o przyczynach takiego stanu rzeczy, mimo, że nasz samolot przyleciał z Londynu o czasie. Kiedy pasażerowie w końcu zostają wpuszczeni na pokład samolotu, odbywa się to w sposób zdezorganizowany, chaotyczny i uciążliwy zarówno dla obsługi jak i podróżujących.

Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 787 – fotele
Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 787 – fotele

Kabina World Traveller Plus na pokładzie Boeinga B787-9 British Airways skonfigurowana jest w układzie siedzeń 2-3-2, jak w przypadku niemal wszystkich linii oferujących tego rodzaju produkt w samolotach tego typu. Fotele, identyczne z tymi, którymi przylecieliśmy kilka dni wcześniej na pokładzie Boeinga 777 są przygotowane zawczasu – kocyk, poduszka, słuchawki, bardzo skromny amenity kit w postaci worka z minimalną liczbą przydatnych akcesoriów (maska na oczy, skarpety uciskowe, zatyczki do uszu, długopis, szczoteczka do zębów). Jeszcze w czasie boardingu kapitan informuje nas, że ze względu na dobre warunki pogodowe na trasie, nasz odlot zostanie opóźniony, abyśmy nie dolecieli do Londynu zbyt wcześnie. Jest to związane z panującą na lotnisku Heathrow ciszą nocną, która nie pozwala na starty i lądowania samolotów przed godziną 6:00 rano.

Klasa ekonomiczna premium British Airways w Boeing 787 – fotele
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – fotel i ekran rozrywki pokładowej

W czasie oczekiwania na start, załoga rozpoczyna serwis pokładowy, praktycznie identyczny jak na poprzednim locie – welcome drink w postaci wody, soku pomarańczowego (który nie był serwowany jako drink powitalny na locie z Londynu) bądź wina musującego oraz ciepły, wilgotny ręczniczek. Chwilę później w naszych rękach ląduje menu dań serwowanych na naszym locie. Kiedy wreszcie nadszedł czas naszego startu, instrukcja bezpieczeństwa została wyświetlona na ekranach systemu rozrywki pokładowej. Po starcie, ze względu na turbulencje, kabina przez dłuższy czas pozostawała zaciemniona. Po uspokojeniu lotu, pasażerowie klasy premium economy w ramach posiłku otrzymują pudełka z przekąskami. Chwilę potem kabina zostaje ponownie zaciemniona, aby rozjaśnić się dopiero na około godzinę przed planowanym lądowaniem. Co dziwne, po serwisie 'pudełkowym’ nie było już serwisu z napojami, a butelki wody serwowane były dopiero do śniadania. Samo śniadanie, mimo, że dawało wybór jednej z dwóch opcji, w obu wariantach było fatalne i niejadalne. Obsługa poza rozdaniem boksów z przekąskami zaraz po starcie, oraz śniadania na chwilę przed lądowaniem, była w zasadzie nieobecna. W świetle powyższego serwis jako taki można uznać za niebyły.

Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – napoje powitalne
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – menu
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – przekąski
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – przekąski
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie
Klasa ekonomiczna British Airways w Boeing 787 – serwis – śniadanie

Na głównym londyńskim lotnisku lądujemy jako jedna z pierwszych maszyn tego dnia, co skutkuje tym, że doświadczamy sytuacji, w której znaczna część stanowisk kontroli paszportów nie była jeszcze uruchomiona (łącznie ze stanowiskami automatycznej kontroli paszportów).

Lotnisko London Heathrow – Boeing 747 British Airways

Podsumowując nasze przygody z British Airways w tej podróży, najciekawszym odcinkiem okazał się ten, który przelecieliśmy w klasie ekonomicznej, dolatując z Madrytu do Londynu na pokładzie Boeinga 777. Highlightem tego rejsu był bezpłatny dostęp do internetu, sponsorowany przez organizację płatniczą Visa.

Loty na dłuższych odcinkach w klasie World Traveller Plus były specyficzne. Nieobecna, lub wyraźnie zniechęcona do pracy załoga na obu lotach, w połączeniu ze średnią opcją rozrywki pokładowej, oraz częściej złym lub nijakim jedzeniem powodują, że lot na pokładzie British Airways w klasie ekonomicznej premium polecić możemy tym, którym zależy na wygodnym siedzeniu. To właśnie fotele, które sprawiły, że naszą podróż można uznać za udaną, stanowią jedyny argument za wyborem tej klasy podróży u tego przewoźnika. Jeśli zatem znajdziecie odpowiadającą Wam cenowo ofertę lotów na pokładach British Airways, nie zapomnijcie o posiłku przed lotem. Lot z całą pewnością, bez żadnej straty, możecie w całości przespać.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Polub nas na Facebooku!