Skip to main content

Szybka Recenzja: TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona

Krótki, weekendowy wypad do Lizbony to nic nadzwyczajnego. Lot do stolicy Portugalii z przesiadką na największym lotnisku cywilnym Izraela jest być może odrobinę ekscentryczny. Codzienne śledzenie tabeli dostaw nowych maszyn do odbiorców końcowych, przez największego europejskiego producenta samolotów, to już objaw lekkiego bzika na punkcie latania. A tak właśnie wyglądały nasze przygotowania do jednej z najlepszych lotniczych okazji roku dla lotów z Warszawy w klasie business. Jak do tego doszło?

Można by rzec – niepozornie. Pojawienie się w sieci informacji o dziwnej ofercie lotów z Warszawy do Lizbony skłoniło nas, jak to się zdarza bardzo często, do sprawdzenia ceny za loty w pasujących nam datach w klasie biznes. Ku naszemu zaskoczeniu, przy pewnych obostrzeniach, okazała się ona fenomenalna. Cała podróż miała się składać z trzech odcinków. Pierwszy, z Warszawy do Tel Awiwu miał być wykonywany przez izraelską linię El Al. Kolejny, po krótkiej przesiadce na największym, cywilnym lotnisku Izraela – do Lizbony – obsłużyć miał portugalski TAP. Tak samo zresztą jak trzeci, wieńczący tę wycieczkę odcinek, ze stolicy Portugalii do Warszawy. Jeśli zdecydowalibyśmy się polecieć w pierwszy z tych lotów w klasie ekonomicznej, a pozostałe dwa w klasie biznes, musielibyśmy za całość takiej weekendowej przyjemności zapłacić nieco poniżej tysiąc złotych za osobę. Dodając do tego sporą ilość mil statusowych w dużej części programów lojalnościowych Star Alliance, którą można było „zarobić” podczas tego krótkiego wypadu, sprawa wydała nam się prosta – lecimy!

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – trasa

Dopiero po zakupie biletów skojarzyliśmy fakty – czy TAP nie czeka właśnie na dostawy dwóch Airbusów A321LR do obsługi (między innymi) tras takich jak ta do Izraela? Czy nie miała się w nich pojawić nowa klasa biznes? Czy to możliwe, żeby udało nam się „załapać” na lot taką maszyną?

Szybka konsultacja z wszystkowiedzącymi internetami spowodowała jeszcze większy błysk w naszych oczach! Tak, A321LR mają się pojawić w TAP na nieco ponad miesiąc przed zaplanowaną przez nas podróżą, a na dodatek, piloci mają nabierać wprawy w ich obsłudze właśnie na trasie do Tel Awiwu! Jakby tego było mało, plotka głosi, że mają być one wyposażone w pełnoprawną klasę biznes z fotelami rozkładającymi się do pełnej pozycji leżącej! Kulminacją naszych uniesień był moment pojawienia się podczas wyboru siedzeń mapy, z której wynikało, że samolot którym mamy lecieć, rzeczywiście posiada układ siedzeń w formule 2-1. Wybraliśmy więc dla siebie czym prędzej „trony” – podobne do tych, których doświadczyliśmy na locie do Bostonu na pokładzie Airbusa A330 TAP i czekaliśmy.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – mapa siedzeń w klasie biznes Airbus A321LR
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A330 Lizbona – Boston – kabina – fotel 5J „tron”

Z upływem czasu, zaczęły się pojawiać informacje o opóźnieniach w dostawach A321LR, które kumulowały się, zmniejszając znacznie nasze szanse na lot nowiutkim samolotem. Wizja niemal sześciu godzin w tradycyjnej „europejskiej” klasie biznes, nie była już tak ekscytująca. Z czasem zmianie uległa również seat mapa na nasz lot, do standardowego układu trzech foteli z zablokowanym środkowym siedzeniem. Jedyną pozostałością naszych przygotowań do tego niezwykłego lotu były na tym etapie zajęte przez nas, według informacji w systemie rezerwacyjnym, środkowe, teoretycznie wyłączone z użytku fotele.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – mapa siedzeń w klasie biznes Airbus A321neo

Początek naszej podróży przebiegał zwyczajnie, jeśli wziąć pod uwagę, że nasz pierwszy lot, to lot do Izraela. Jako, że lecieliśmy tylko z bagażem podręcznym, a odprawy dokonaliśmy przez internet, przy bramce czekała nas dodatkowa kontrola bezpieczeństwa. Przepytująca nas agentka, z jednej strony ciekawa była, dlaczego wybraliśmy właśnie taką – pokręconą trasę, z drugiej jednak, „na odchodne”, powiedziała nam, że nie jesteśmy w swoim szaleństwie jedyni, przynajmniej na dzisiejszym locie.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – klasa ekonomiczna El Al

Odcinek trasy do Tel-Avivu upłynął stosunkowo spokojnie, choć w drogę wyruszyliśmy ze znacznym, ponad godzinnym opóźnieniem. Było to o tyle kłopotliwe, że nasza przesiadka na lotnisku Ben Gurion miała być dość krótka, a dodatkowe jej skrócenie na pewno nie wzmacniało naszego wewnętrznego spokoju. Nie ma co owijać w bawełnę – informacji na temat takich transferów w tym miejscu nie ma w sieci wiele, a izraelskie służby graniczne nie słyną z łagodności i przychylności Pasażerom, szczególnie w przypadku tak nietypowych kombinacji lotniczych.
Z samolotu z Warszawy wysiadaliśmy więc nieco zaniepokojeni tym, co nas czeka. Perspektywa spóźnienia się na samolot do Lizbony nie cieszyła nas tym bardziej, że kolejny lot na tej trasie, możliwy był dopiero kolejnego dnia.

Jakież było nasze zdziwienie, kiedy ostatecznie znaleźliśmy strefę transferową, w której nie było nikogo. Fakt, była to późna noc (albo wczesny poranek), ale takiego obrotu sprawy się nie spodziewaliśmy. Po kilku minutach „ktoś zawołał kogoś” i mogliśmy rozpocząć całą procedurę. Tu kolejne zaskoczenie – po dosłownie rzucie oka na paszporty kilku zgromadzonych w tym miejscu osób, człowiek w mundurze machnął ręką, otworzył nam drzwi do terminala i życzył przyjemnej podróży. Prawdziwy szok.

Tylko dzięki tak szybkiej i nietypowej w formie procedurze transferowej, mieliśmy szansę zdążyć na czas do bramki, z której odlatywał nasz samolot. Nie starczyło go do odwiedzenia saloniku biznesowego, ale z dobrze poinformowanych źródeł wiemy, że nie ma w tej kwestii czego żałować.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – Airbus A321 CS-TJN TAP Air Portugal
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – Airbus A321 CS-TJN TAP Air Portugal

Nasz boarding odbywał się z bramki C1. Wyznaczono tu specjalne przejście dla Pasażerów klasy biznes oraz posiadaczy odpowiednich statusów w programach lojalnościowych linii Star Alliance. Ze względu na fakt, że do samolotu Pasażerowie zostaną przewiezieni autobusami, bez oddzielnego pojazdu dla Pasażerów klas premium, nie decydujemy się skorzystać z tego udogodnienia.

Przy próbie boardingu nasze wydrukowane zawczasu karty pokładowe zostają odrzucone. Okazuje się, że potrzebne są takie, które drukowane są na miejscu – czy to podczas odprawy w terminalu, czy tak jak to ma miejsce w naszym przypadku, drukowane tuż przy bramce. Ta dodatkowa, niezrozumiała procedura, wprowadza nieco dodatkowego zamieszania i opóźnienia do i tak już chaotycznego procesu boardingu.

Kiedy docieramy wreszcie do samolotu, naszym oczom ukazuje się Airbus A321neo o rejestracji CS-TJN. Jest to jeden z dwóch młodziutkich wiekiem, „specjalnych” samolotów wąskokadłubowych linii TAP Air Portugal. Tyle wiemy. Z czego wynika specjalny status tych maszyn, dowiemy się już za chwilę.

Pasażerom umożliwiono wejście na pokład samolotu przez drzwi L1 i L4, odpowiednio, blisko dziobu i ogona samolotu. My wybieramy te pierwsze, ze względu na nasze miejsca z przodu samolotu.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – Airbus A321 CS-TJN TAP Air Portugal

Po wejściu na pokład ukazuje nam się rzecz rzadko spotykana wśród samolotów europejskich przewoźników, na lotach na krótkich i średnich dystansach, w samolotach wąskokadłubowych. Fotele klasy biznes są „prawdziwymi” fotelami biznesowymi, a nie, jak to bywa w większości przypadków, normalne miejsce klasy ekonomicznej, z zablokowanym miejscem środkowym pomiędzy dwoma pasażerami.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN)
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN) – pierwszy rząd (bulkhead)

Tu do czynienia mamy z wygodnymi, szerokimi fotelami, ze sporą konsolą środkową, pełniącą jednocześnie rolę schowka na magazyny i inne materiały drukowane. Do kompletu pełne gniazdo ładowania 230V, gniazdo ładowania USB, spora ruchomość oparcia, dająca w swoim skrajnym wychyleniu możliwość zajęcia pozycji półleżącej, a na dodatek, co było dla nas kompletnym zaskoczeniem – świetne, kolorowe kosmetyczki podróżne (amenity kit) z kolekcji z miastami Portugalii, dokładnie takie same jakie otrzymaliśmy na locie z Lizbony do Bostonu na pokładzie Airbusa A330.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN)
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN) – konsola środkowa (amenity kits)
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN) – tył fotela
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN) – nawiewy
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – gniazdo prądu, gniazdo USB
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN) – pierwszy rząd (bulkhead) – konsola środkowa, kosmetyczki podróżne
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – kosmetyczki podróżne (amenity kits)

Niestety, okazuje się, że pierwszy zachwyt nad odmiennością i potencjalną wygodą kabiny opada wraz zajęciem miejsc. Okazuje się, że są one nieposprzątane, brudne. Przywołanie średnio zainteresowanej Pasażerami, portugalskiej załogi zajmuje nam dłuższą chwilę, podobnie jak próba przekazania po angielsku naszych zastrzeżeń. Koniec końców wskazane zabrudzenia zostają sprzątnięte, niestety nie obyło się bez onomatopeicznego okazania niezadowolenia załogi z jakichkolwiek zastrzeżeń bądź oczekiwań Pasażerów co do czystości miejsc i kabiny.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – fotele klasy biznes (CS-TJN) – pierwszy rząd (bulkhead)

Dalsza część schematu lotu jest nam doskonale znana z kilkunastu podróży liniami TAP Air Portugal na trasie Warszawa – Lizbona, które odbyliśmy w lotach bezpośrednich na tej trasie, w klasie biznes.

Załoga do czasu zamknięcia drzwi samolotu zgromadzona jest w całości w pokładowej kuchni i zajęta rozmową w swoim gronie. Po krótkiej przerwie na załatwienie formalności, oraz usankcjonowanym prawnie safety demo, cała załoga pokładowa wraca do tego zajęcia. Z lotniska Ben Gurion startujemy z kilkudziesięciominutowy opóźnieniem.

Kolejna krótka przerwa w pogaduszkach załogi następuje podczas jedynego serwisu w czasie tego niemal sześciogodzinnego lotu. Pasażerom serwowany jest jeden zestaw bez możliwości wyboru. Część Gości najprawdopodobniej zamówiła swoje posiłki wcześniej, w wersji koszernej. Otrzymują oni tacę z jedzeniem, w całości zapakowanym w folię.

Reszta kabiny otrzymuje „zestaw obowiązkowy” na jednej tacy, składający się z omleta, kiełbasek, ziemniaków, croissanta, owoców oraz jogurtu i muesli.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – śniadanie – omlet, kiełbaski, owoce, jogurt, płatki

Mimo jedynie dziewięciu Pasażerów klasy biznes na pokładzie, serwis ciągnie się w nieskończoność. Biorąc pod uwagę fakt, że dania serwowane są z wózka, na jednej tacy, podczas jednego przejazdu, bez dodatkowych możliwości wyboru pieczywa, czy też dodatkowego serwisu napojów, jest to bardzo irytujące, szczególnie podczas nocno-porannego lotu.

Samo jedzenie również nie należy do najsmaczniejszych – typowy, wysuszony, niesmaczny, lotniczy omlet, rozgotowane ziemniaki, oraz kiełbaska bez smaku. Jedynym elementem, który da się zjeść jest malutki, soczysty pomidor.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – śniadanie – omlet, kiełbaski, ziemniaczki, croissant
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – śniadanie – omlet, kiełbaski, ziemniaczki, pieczywo
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – śniadane – muesli
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona -śniadanie – owoce
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – śniadanie – jogurt
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – śniadanie – dodatki – masło, dżem

Załoga nie jest również skora do zebrania naczyń po skończonym przez Pasażerów posiłku – trwa to niemal godzinę.

W tym momencie ustaje też niemal całkowicie, do czasu przygotowania kabiny do lądowania, jakikolwiek kontakt załogi z Pasażerami. Wszyscy gromadzą się zwyczajowo już w przedniej kuchni głośno rozmawiając i śmiejąc się, czym w sposób wyraźny przeszkadzają tym Pasażerom, którzy postanowili czas rejsu spożytkować na sen.

Warto również wspomnieć, że na niemal sześciogodzinnym locie linia lotnicza nie zapewnia też Pasażerom jakiejkolwiek rozrywki pokładowej – czy to w formie ekranów z IFE, czy też bezprzewodowego systemu, dostępnego na urządzeniach Pasażerów, jak na przykład ma to miejsce w krótkich lotach linii Air Astana.

Na lotnisku w Lizbonie lądujemy niemal o czasie.

TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – widoki z okna
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – widoki z okna
TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A321neo Tel Awiw – Lizbona – widoki z okna

Podsumowując, mimo zawiedzionych oczekiwań w sprawie lotu nowiuteńkim Airbusem A321LR, mieliśmy okazję przetestować specjalny układ siedzeń w klasie biznes TAP Air Portugal na pokładzie jednej z dwóch maszyn wyposażonych w ten sposób. Gdyby nie ta ciekawostka, intrygująca trasa z Warszawy do Lizbony przez Tel Aviv, oraz spora ilość mil, które za te loty zarobiliśmy, bylibyśmy srogo zawiedzeni serwisem TAP Air Portugal w ich krótko i średniodystansowej klasie biznes. Niestety, taki stosunek załóg TAP do pasażerów jest codziennością, co możemy stwierdzić na podstawie kilkunastu lotów na z Warszawy do Lizbony, które odbyliśmy z TAPem w klasie biznes, w niedalekiej przeszłości. Ale o tym napiszemy zapewne szerzej w innym artykule.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Polub nas na Facebooku!