Skip to main content

Recenzja: Hilton Honors – Hilton Garden Inn Hanoi, Hanoi

Historia tej podróży potoczyła się jak duża część wszystkich naszych wyjazdów. Fakt, że nie udało nam się do tej pory odwiedzić Hanoi, uwierał nas jak przysłowiowy kamień w bucie. Tym razem los zmotywował nas, aby wizyty w stolicy Wietnamu nie odpuścić. Bazujący na wyborze najlepszych i najważniejszych punktów z poprzednich planów kilku dni w stolicy Wietnamu, obecny rozkład napuchł do niebotycznych rozmiarów. Szukaliśmy prostego, wygodnego hotelu, który zapewni nam komfort wypoczynku po dniach pełnych wrażeń.

Czytaj więcej

Recenzja: Hilton Honors – Hilton Astana, Nur Sułtan

Kazachstan był na naszej liście destynacji do odwiedzenia w rychłej przyszłości, więc gdy trafiła się okazja międzylądowania w tym kraju bardzo chcieliśmy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Udało się dobrać takie loty na trasie z Kijowa do Bangkoku, abyśmy mogli spędzić cały dzień w stolicy Kazachstanu. Planując jeden dzień w Astanie rozważaliśmy rezerwację pokoju w hotelu, aby odświeżyć się między lotami, oraz zrelaksować po zwiedzaniu. Poszukując opcji hotelowych trafiliśmy na Hilton Astana, który, jak się okazało, oferował usługę pobytu dziennego (day-use). Idealne rozwiązanie dla nas! 

Czytaj więcej

Recenzja: Hilton Honors – Chateau on the Park – Christchurch, a DoubleTree by Hilton, Christchurch

Za każdym razem, kiedy planujemy wyprawę, nadchodzi taki moment, kiedy musimy zmierzyć się z odwiecznym dylematem – tak wiele jest do zobaczenia, a tak mało czasu. Kwestia ta staje się tym bardziej paląca, im dalszy i bardziej skomplikowany jest nasz wyjazd. Nie inaczej było w przypadku naszej podróży na Antypody. Skoro dotarliśmy już do Nowej Zelandii, to odwiedzenie obu głównych wysp wchodzących w skład tego państwa jest oczywistością. Decyzja co do tego, gdzie się zatrzymamy na Wyspie Południowej była dość prosta – Chateau on the Park – Christchurch, hotel działający pod marką DoubleTree by Hilton przypadł nam do gustu „od pierwszego wejrzenia”.

Czytaj więcej

Recenzja: Hilton Honors – Hampton by Hilton Warsaw Mokotów, Warszawa

Nasza styczność z wirusem rozpoczęła się dość wcześnie, bo już w styczniu, podczas długo wyczekiwanej podróży do Azji byliśmy świadkami i uczestnikami wprowadzania niektórych środków zaradczych i kontrolnych. W końcu nadeszła też chwila, w której choroba opanowała Europę, co wywołało falę obostrzeń narzucanych przez urzędy i rządy. Od 4 maja znów możemy odwiedzać hotele, choć z oczywistych względów, nasze pobyty nie będą wyglądać tak samo jak przed ogłoszeniem epidemii i obostrzeń. Aby przekonać się, jak w rzeczywistości wyglądać będzie od teraz wizyta w hotelu, postanowiliśmy wybrać się w czasie weekendu do jednego z nich.

Czytaj więcej

×

Polub nas na Facebooku!