Jednym z ciekawszych benefitów dla posiadaczy wysokich statusów w programach linii lotniczych jest możliwość skorzystania z saloniku biznesowego na lotnisku tuż przed podróżą.
Od wielu lat korzystamy z tego perku dość aktywnie i szczerze mówiąc trochę zapomnieliśmy jak to jest przyjechać na lotnisko i nie móc skorzystać z lounge’a przed odlotem.
Powrót z Malty na pokładzie Lufthansy miał być jednym z takich przypadków.
W związku z rosnącym ruchem lotniczym na lotnisku w Katowicach (KTW) od 2019 roku prowadzono rozbudowę terminali. Dokładnie rok temu oddano do dyspozycji podróżnych powiększony niemal o połowę terminal pasażerski B. Parę tygodni temu mieliśmy okazję go odwiedzić pierwszy raz po zmianach.
Kilka ostatnich lat podniosło wymagany poziom determinacji, który mógłby kwalifikować kogoś do roli obieżyświata. Najpierw pandemia, pozamykane kraje, nielatające samoloty. Kiedy wydawało się, że większość problemów wynikających z zamknięcia świata zbliża się ku końcowi, okazało się, że dosięgła nas klęska urodzaju. Wygląda na to, że obecnie wszyscy chcą gdzieś polecieć. Taka sytuacja zaskoczyła linie lotnicze, a przede wszystkim operatorów lotnisk, jak zima drogowców.
Każdy częstolatacz spod znaku Star Alliance chociaż raz w życiu prędzej czy później trafił na historyczne już, międzynarodowe lotnisko Istanbul – Ataturk, a tam prosto do słynnego CIP Lounge Turkish Airlines.
Kiedy otwarto nowe lotnisko w europejskiej części Stambułu, które miało przejąć w pełni operacje pasażerskie portu Istanbul – Ataturk, turecki przewoźnik udostępnił pasażerom nie jeden, a dwa saloniki w części międzynarodowej lotniska.
W pierwszych miesiącach pandemii większość saloników lotniskowych pozostawała zamknięta, a te, które były otwarte, oferowały pasażerom bardzo ograniczony serwis. Byliśmy ciekawi, jaka będzie w tych czasach oferta saloniku lotniskowego w Rydze, zrzeszonego w ramach marki Primeclass.
Salonik biznesowy SkyCourt znajdujący się na budapesztańskim lotnisku, jest jednym z najlepszych przykładów tego, jak długi jest nasz backlog miejsc do opisania. Materiałów na temat tego konkretnego lounge uzbierało nam się tyle, że pozazdrościć mógłby mu niejeden hotel.
Niceę odwiedziliśmy przy okazji jednego z naszych ostatnich weekendowych wyjazdów przed ogłoszeniem na świecie pandemii. Czas przed wieczornym wylotem do Warszawy na pokładzie LOT-u spędziliśmy w saloniku biznesowym The Library VIP Lounge. Nie wiedzieliśmy jeszcze wtedy, jak bardzo zmienią się już za parę tygodni podróże lotnicze, wizyty na lotniskach i w salonikach oraz cały świat.
W drodze powrotnej z weekendowego wypadu do Florencji, na lotnisku, mieliśmy okazję odwiedzić salonik biznesowy VIP Club Lounge, do którego swoich pasażerów statusowych, oraz tych lecących w kabinach premium zaprasza wiele linii, obsługujących połączenia z tym lotniskiem.
Przed powrotem na Stary Kontynent z Bostonu, mieliśmy możliwość odwiedzenia kilku saloników biznesowych. Znając i pamiętając ofertę lounge’y przewoźników w USA, z ciekawością odnotowaliśmy fakt, że znajduje się tu również salonik niemieckiej Lufthansy.
Przed powrotem do Bangkoku na pokładzie Thai Airways zaglądamy do saloniku biznesowego NIA. Jest to lotniskowa poczekalnia dedykowana dla pasażerów klas premium wybranych linii lotniczych. W miarę dostępności miejsc, pozostali pasażerowie mogą skorzystać z niej odpłatnie.
