Rozglądając się za hotelem w stolicy Nowej Zelandii, tamtejszy DoubleTree od razu wydał nam się sympatyczny. Im dłużej szukaliśmy, tym trudniej przychodziło nam znalezienie oferty choćby w przybliżeniu tak atrakcyjnej, jak wizyta w DoubleTree by Hilton Wellington.
Autor: j

Recenzja: Hilton Honors – Hampton by Hilton Warsaw Mokotów, Warszawa
Nasza styczność z wirusem rozpoczęła się dość wcześnie, bo już w styczniu, podczas długo wyczekiwanej podróży do Azji byliśmy świadkami i uczestnikami wprowadzania niektórych środków zaradczych i kontrolnych. W końcu nadeszła też chwila, w której choroba opanowała Europę, co wywołało falę obostrzeń narzucanych przez urzędy i rządy. Od 4 maja znów możemy odwiedzać hotele, choć z oczywistych względów, nasze pobyty nie będą wyglądać tak samo jak przed ogłoszeniem epidemii i obostrzeń. Aby przekonać się, jak w rzeczywistości wyglądać będzie od teraz wizyta w hotelu, postanowiliśmy wybrać się w czasie weekendu do jednego z nich.

Wiesz, że jesteś frequent flyerem, kiedy…
Nie samymi recenzjami człowiek żyje. Od czasu do czasu świerzbią nas palce, aby popełnić artykuł nieco inny, niż znane z naszych łamów formaty. Nie będziemy jednak odbiegać od głównego tematu naszej strony zbyt mocno.

Recenzja: TAP Portugal – Klasa Biznes w Airbus A330 Lizbona – Boston – Lizbona
Nasze pierwsze doświadczenie z portugalskimi liniami TAP na długich lotach było dość traumatyczne. W związku ze zmianą rozkładu lotów, TAP nie był nas w stanie dowieźć na zaplanowany lot Azul Airlines, w wyniku czego zostaliśmy przebookowani na kolejny lot na trasie z Lizbony do Sao Paulo, na pokładzie Airbusa A340 TAP Airlines. Wrażenie jakie w naszej pamięci pozostawiła linia nazwalibyśmy dyplomatycznie nie najlepszym.

Recenzja: Arche Hotel Lublin, Lublin
Do Lublina było nam ostatnimi czasy bardzo blisko. Częściowo, za tę sytuacje odpowiada stosunkowo nowe, krajowe połączenie lotnicze z Warszawą. Drugą częścią tej układanki jest fakt naszych zaskakująco dobrych doświadczeń wyniesionych z wizyt w tutejszych hotelach. Zachęceni tym faktem, postanowiliśmy spróbować czegoś nowego i zarezerwowaliśmy pokój w jednym z nowych hoteli w mieście – Arche Lublin.

Recenzja: LOT – Klasa Biznes w Dash Bombardier Q400 i Embraer E195 Budapeszt – Warszawa – Budapeszt
Polskie Linie Lotnicze LOT, uruchamiając bezpośrednie połączenie z Budapesztu do Seulu, umożliwiły również, w ofercie promocyjnej, wybór lotu z przesiadką w Warszawie. Nie mogliśmy przepuścić takiej okazji, tym bardziej, że udało nam się tak skonfigurować loty, że główne odcinki, te na trasie Warszawa – Seul, odbyły się w okresie między Świętami, z powrotem po Nowym Roku.

Recenzja: Radisson Rewards – Radisson Blu Béke Hotel, Budapeszt
Pisanie tej recenzji jest trochę dziwne. Recenzja Radisson Blu Béke Budapest miała być jedną z pierwszych na naszej stronie. Odwiedzając Budapeszt, zatrzymywaliśmy się w Béke niemal od zawsze. Nigdy jednak, poza pierwszymi planami, nie udało nam się zebrać i opisać doświadczeń z tego miejsca. Nadszedł wreszcie czas, aby to zmienić.

Szybka Recenzja: Salonik biznesowy Song Hong Business Lounge, Hanoi
Linie lotnicze Cathay Pacific, oraz jej spółka – córka, realizująca połączenia regionalne, Cathay Dragon, na lotnisku w Hanoi, zapraszają swoich gości podróżujących w klasach premium do saloniku Song Hong. Odnalezienie lounge nie jest trudne – znajduje się on w strefie sterylnej lotniska (airside) na poziomie powyżej strefy bramek, wraz z innymi salonikami. Przy wejściu sprawdzane są nasze karty pokładowe, oraz zaproszenia, wystawione przez linię lotniczą. Po krótkich formalnościach możemy się cieszyć pełną ofertą saloniku Song Hong.

Recenzja: Cathay Pacific – Klasa Pierwsza w Boeing B777 Hong Kong – Vancouver – Hong Kong
Możliwość lotu w kabinie pierwszej klasy linii Cathay Pacific była dla nas sporym zaskoczeniem. Minęło sporo czasu od dokonania rezerwacji, a otrzymania poprawnie wystawionych etixów. Dodatkowo, nie do końca wierzyliśmy, że linia będzie honorować tę, będącą w naszej opinii okazją dekady, ofertę.

Recenzja: Street food – Gwangjang Market, Seul
Jedzenie, choć nie jest jedynym, czy nawet podstawowym motywatorem naszych wyjazdów, cały czas pozostaje ważnym elementem gromadzonych przez nas, travelonowych doświadczeń. Lubimy próbować lokalnych przysmaków. Nie ma jednak najmniejszej wątpliwości, że gdybyśmy mieli wybierać jeden, jedyny rozdział gastronomicznych doświadczeń, które miałyby być naszym udziałem, byłoby to na pewno zwykłe, codzienne jedzenie, najlepiej oddające duch danego miejsca. Bezsprzecznie, w Azji, byłoby to jedzenie uliczne, czyli tak zwany street food.