Skip to main content

Szybka Recenzja: ALL – ibis Styles Tokyo Ginza, Tokio

Nasze pomysły na spędzenie czasu w Japonii mnożyły się z każdym kolejnym przesunięciem czasu otwarcia Kraju Wschodzącego Słońca dla zagranicznych gości, a co za tym idzie koniecznością rebookowania naszych lotów na pokładzie Japan Airlines. Ostatecznie doszliśmy gremialnie do wniosku, że najlepszą dla nas opcją będzie skorzystanie z niezmiernie rzadkiej szansy doświadczenia życia w centrum największej metropolii świata z niemal zerową liczbą turystów.

Głównym założeniem przy poszukiwaniu hotelu była centralna lokalizacja. Wbrew naszym zwyczajom, gdy większość naszych rezerwacji zawiera nocleg ze śniadaniem, tym razem pierwszy posiłek dnia nie był dla nas obowiązkowym atutem miejsca. Na pierwszy rzut oka taki warunek może wydawać się kontrintuicyjny – śniadania w Japonii bywają bardzo interesujące. Istnieje również zawsze możliwość wyboru opcji rezerwacji nie zawierającej tego posiłku. W pierwszym przypadku – nasze plany związane z jedzeniem dosłownie pękały w szwach. W drugim zaś – byłoby nam żal choćby nie przetestować śniadania w hotelu, w którym byłoby ono atrakcyjne, co z kolei kolidowałoby z wspomnianymi wcześniej gastro planami.

Ostatecznie zdecydowaliśmy się na ibis Styles Tokyo Ginza. Hotel idealnie wpisywał się w nasze potrzeby. Centralna lokalizacja i brak własnej restauracji zaadresowały wyśmienicie nasze założenia co do bazy w Tokio. Dodatkowo, co okazało się największym zaskoczeniem – za tydzień pobytu w samym centrum stolicy Japonii zapłaciliśmy mniej niż za weekend w centrum któregoś z dużych polskich miast. Jak widać – Tokio tańsze od Poznania czy Wrocławia, o Warszawie czy Gdańsku nie wspominając. Co za czasy.

Przed przyjazdem

Po świetnym locie na pokładzie Dreamliner’a Japan Airlines, Japonia zaskoczyła nas pewnym rodzajem nieporadności, wynikającym najwidoczniej z braku doświadczenia. Nieskomplikowane, ale długotrwałe, niemal wielogodzinne formalności związane z wjazdem na teren Kraju Wschodzącego Słońca zajęły nam bardzo dużo czasu. Z tego powodu nie zdążyliśmy na optymalny dla nas środek transportu do naszej tokijskiej „bazy”. Zastosowanie opcji alternatywnej spowodowało, że między naszym lądowaniem a dotarciem do hotelu minęło niemal pięć godzin!

Po przyjeździe

Mimo późnej pory, już od progu wita nas Obsługa hotelu. Oprócz przeprowadzanych z zachowaniem wszystkich zasad japońskiej etykiety formalności, otrzymujemy również dużą dawkę informacji na temat usług oferowanych przez hotel. Nie ma ich wiele, ale te, które są dostępne, są świetnie dopasowane do potrzeb gości.

Hotel nie oferuje śniadań, ani żadnych innych posiłków, gdyż nie posiada restauracji. Mimo to, zewnętrzna restauracja będąca częścią tego samego budynku, posiadająca dwa bezpośrednie wejścia do recepcji hotelu serwuje szerokie spektrum dań kuchni tajskiej i indyjskiej. Dokładnie vis-a-vis wejścia do hotelu znajduje się również otwarty dwadzieścia cztery godziny na dobę Family Mart, pozwalający zarówno na zrobienie drobnych zakupów, jak i skorzystanie z szerokiej gamy dań gotowych, oraz ciepłych opcji. Sam hotel udostępnia gościom możliwość skorzystania z ulokowanej w lobby kuchenki mikrofalowej, a w godzinach porannych do swobodnego korzystania wystawiony jest termos z gorącą wodą i saszetki z kawą oraz herbatą.

Otrzymujemy również informację o pralni, wypożyczalni komiksów, sprzątaniu, zamykaniu drzwi wejściowych do hotelu między północą a szóstą rano, stoliku z przyborami higienicznymi i innymi dobrami, z których goście mogą korzystać.

Jako uczestnicy programu lojalnościowego ALL otrzymujemy również napoje powitalne – do wyboru – piwo, lemon sour, soda, cola albo sok pomarańczowy. Dodatkowo, jako zestaw powitalny (welcome gift) otrzymujemy aluminiowe butelki z wodą, oraz czekoladki.

Po zakończeniu całej procedury oraz przekazaniu informacji, obsługująca nas recepcjonistka odprowadza nas do znajdujących się nieopodal wind. Tak, cały czas mówimy o hotelu marki ibis Styles.

Pokój – standardowy z jednym podwójnym łóżkiem 506

Nasz pokój mieści się na piątym piętrze. Samo pomieszczenie nie jest wielkie, ale urządzono je w maksymalnie ergonomiczny sposób. Spore, wygodne łóżko umieszczono pod oknem. Na przeciwległej ścianie umieszczono biurko, pod którym ukryto chłodziarką. Nad biurkiem zawieszono spore lustro. Nie mogło zabraknąć również telewizora, a ciekawym i miły dodatkiem okazał się oczyszczacz powietrza. Nie zabrakło również podstawki pod bagaże.
Z przydatnych dodatków, oprócz kapci oraz odświeżacza do ubrań, w typowym japońskim stylu znaleźliśmy na łóżku dwie piżamy.

Łazienka, mimo, że niewielka, również została zaprojektowana w maksymalnie użyteczny sposób. Typowa lokalna toaleta z panelem sterującym i milionem przydatnych opcji, obok niewielka, ale zupełnie wystarczająca umywalka, oraz wyśmienita, owalna wanna z prysznicem. Tej ostatniej należy się nieco więcej uwagi. Nie znamy nikogo, kto z niecierpliwością wyczekiwałby kąpieli w prysznicu z zasłonką. Nieprzyjemne uczucie przyklejania się materiału do mokrego ciała nie jest najmilszą wizją. W ibis Styles Tokyo Ginza problem ten rozwiązano stosując nieco szerszą, owalną w obrysie wannę. Taki kształt powoduje, że przeciętny użytkownik ma do dyspozycji tak dużo miejsca, że zetknięcie mokrego ciała z zasłonką nie jest w żaden sposób konieczne. Mała rzecz, a cieszy.

Warto również wspomnieć o, typowym dla japońskich hoteli, szerokim wachlarzu dodatkowych przyborów toaletowych dostępnych dla gości, bez konieczności zawracania w ich sprawie głowy komukolwiek.
W tym miejscu nawiązać należy również do stojącego w recepcji stolika z różnego rodzaju przyborami higienicznymi, kawą, herbatą i innymi drobiazgami. Jeśli którejś z tych pozycji nam zabrakło, możemy samodzielnie, bez niepokojenia nikogo i bez zawracania komukolwiek głowy samodzielnie pobrać potrzebną nam rzecz. Mała rzecz, oparta na systemie honorowym, ale w sprawdzająca się wyśmienicie w tych okolicznościach.

Pokoje w ibis Styles Tokyo Ginza były sprzątane codziennie, a w przypadku braku możliwości wykonania serwisu, pod drzwiami gości pojawiały się małe karteczki z informacją o próbie sprzątania i możliwości jego zamówienia do godziny czternastej każdego dnia. Przypominamy raz jeszcze – mówimy tu o hotelu marki ibis styles.

Opisując sam pokój warto też wspomnieć o rzeczy oczywistej, ale niemal niespotykanej w polskich hotelach. Na biurku czekała na nas kartka z zapisanym w języku angielskim zbiorem najpotrzebniejszych i najbardziej użytecznych zasad i informacji. Nie była to forma dosprzedaży, co często zdarza w krajowych hotelach, a rzeczowe, konkretne informacje.

Sam pokój, mimo małych rozmiarów idealnie spełniał nasze oczekiwania i potrzeby. Dodatkowo, warto zaznaczyć, że wyciszenie zarówno okna (dającego się otworzyć) jak i ścian oraz drzwi było wyśmienite. Dbałość o wygodę i spokojny sen gości stoi tu na najwyższym poziomie.

Inne atrakcje

ibis Styles Tokyo Ginza zapewnia swoim gością wąską, ale przydatną gamę usług dodatkowych. Pierwsza z nich to pralnia – za pięćset yenów możemy uprać bądź wysuszyć swoje ubrania. Bardzo przydatna i doceniana przez gości opcja.

W lobby hotelu znajduje się również maszyna vendingowa z napojami. Jest to przydatne rozwiązanie, choć biorąc pod uwagę, że dokładnie na przeciwko hotelu, po drugiej stronie ulicy goście skorzystać mogą z dwudziestoczterogodzinnego Family Mart, nieco mniej wykorzystywane na co dzień. Dużą popularnością cieszyła się za to kuchenka mikrofalowa, oraz, co przyprawić może o palpitację serca polskiego typowego hotelarza – Dareczka – dyspenser do lodu.

Wspominaliśmy już kilkukrotnie o stoliku z amenitami, których dystrybucja oparta jest na samoobsłudze i systemie honorowym. Choć formalnie umieszczono nad nim karteczkę z informacją, że goście mogą korzystać z dostępnych elementów do woli, po jednej sztuce dziennie na osobę, to oczywiście nikt tego nie sprawdza i nie weryfikuje.

Cała długa ściana w lobby zastawiona jest półkami na których umieszczono słynne japońskie komiksy do samodzielnego wypożyczania i zwrotu. Dodatkowo, szczyt półki zdobią profesjonalnie wykonane figurki popularnych bohaterów znajdującej się poniżej literatury.

W czasie zmiennej pogody w stolicy Japonii goście mogą również skorzystać z hotelowych parasoli. Kiedy jednego dnia wychodziliśmy z hotelu, akurat rozpadało się na dobre. W stojaku na parasole nie było ani jednej sztuki. Obserwująca nas Recepcjonistka niemal w tej samej chwili udała się na zaplecze i przyniosła nam nowe, zupełnie nieużywane parasolki.

Obsługa

Mimo, że hotel nie oferuje szerokiego wachlarza usług wymagającego interakcji z obsługą, wszelkie przypadki naszego kontaktu z pracownikami były niemal idealnym odwzorowaniem nienagannej, japońskiej etykiety. Wszyscy pracownicy, z którymi rozmawialiśmy byli grzeczni, uczynni i pomocni, a na dodatek, co nie jest oczywistością – dobrze lub bardzo dobrze posługiwali się językiem angielskim.

Podsumowanie

ibis Styles Tokyo Ginza idealnie spełnił nasze oczekiwania, a w niektórych sytuacjach nawet je przewyższył. Brak obietnic bez pokrycia, wyśmienita lokalizacja, szereg dodatkowych udogodnień bazujących na systemie honorowym, to więcej, niż moglibyśmy sobie życzyć na powrót do dopiero co otwartej, niemal pozbawionej turystów Japonii.

Okazuje się również, że są na świecie hotele należące do ALL – Accor Live Limitless, w których gość nie jest traktowany jak zło konieczne. Gdyby tylko francuska sieć miała tę odrobinę rozsądku, aby inwestować w adaptację takich wzorców, a nie tylko opłacanie wychwalających ją pseudodziennikarzy.

Dane kontaktowe

ibis Styles Tokyo Ginza
7 Chome-10-9 Ginza, Chuo City, Tokyo 104-0061, Japonia

Galeria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×

Polub nas na Facebooku!